Honda 1965
Sensacją sezonu 1964 stał się start japońskiego samochodu Honda w Grand Prix RFN w Nurburgring. Biały pojazd z czerwonym wschodzącym słońcem namalowanym z przodu wyposażony był w ułożony poprzecznie dwunastocylindrowy silnik widlasty. Jego moc maksymalna wynosiła 154,6 kW (210 KM) przy 12 000 obr/min. Do przygotowywania mieszanki zastosowano aż 12 motocyklowych gaźników Keihin, co bardzo komplikowało ich ustawianie. Samochód, prowadzony przez Amerykanina Ronnie Bucknuma, uległ wypadkowi jadąc na 13 pozycji. Jednakże główni inżynierowie działu wyścigowego Hondy – Yos- hio Nakamura i Takeda — nie zrazili się tym pierwszym niepowodzeniem i skonstruowali nowy model, wykorzystując uzyskane doświadczenia. Nowy samochód zaprezentowano w wyścigu Grand Prix Włoch w 1965 roku. Nowy, 1,5 litrowy silnik (0 58,1 x 47 mm), miał moc zwiększoną do 169,3 kW (230 KM) przy 12 000 obr/min. Gaźniki zastąpiono bezpośrednim wtryskiem paliwa. Zastosowano dwie rury wydechowe. Chłodnicę umieszczono nad silnikiem, za głową kierowcy. Silnik miał cztery wałki krzywkowe, cztery zawory w każdym cylindrze i sześć cewek zapłonu. Niezależne zawieszenie wszystkich kół zrealizowano tradycyjnie, wykorzystując resory śrubowe z teleskopowymi amortyzatorami. Z przodu i z tyłu zastosowano regulowany stabilizator skrętny. Na kołach, odlanych z elektronu, umieszczono amerykańskie opony typu Goodyear. Japończycy przygotowali się do wyścigów Grand Prix z właściwą im precyzją i rozmachem. Przez dwa lata zbierali i analizowali dokumentację, oglądając wyścigi wszystko filmowali i fotografowali. Pozyskali byłego zawodnika BRM – Ritchie Ginthera. Wreszcie osiągnęli pierwszy sukces. W Grand Prix Meksyku, ostatnim wyścigu formuły 1 w 1965 roku, zwyciężył Ginther z prędkością średnią 151,7 km/h. Firma nie spoczęła na laurach. Zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi od 1966 roku przygotowała nowy, dwunastocylindrowy model z 48 zaworami i mocą 294,4 kW (400 KM).